Cześć, jestem Yoko! Zaprojektowałam i szyję

Naturalne TERMOFORY

z pestek wiśni w doskonałym kształcie.

Yokompres to

termofor idealnie dopasowany do ciała!

Termofor jest moim przyjacielem od lat. Koi, rozluźnia i pozwala się wyciszyć. Jednak korzystanie z klasycznego gumowca zawsze miało swoje ograniczenia – brak elastyczności, ryzyko pęknięcia, absolutnie niepraktyczny kształt. 

Marzyłam o termoforze idealnym. Takim, który przyniesie ulgę dokładnie w tych miejscach, w których trzeba i z którego będę mogła korzystać w każdej pozycji!  Właśnie dlatego zdecydowałam się stworzyć Yokompres – termofor w pełni przemyślany i komfortowy w użyciu. 

Ręcznie szyty

termofor z pestek wiśni!

Pestki wiśni, którymi wypełniony jest Yokompres, mają niesamowitą moc magazynowania temperatury.

Oznacza to, że po ogrzaniu w piekarniku lub mikrofali, nabierają ciepła i zamieniają się w naturalny termofor. 

Można też schłodzić je w zamrażarce lub lodówce, a wtedy pełnią funkcję zimnego, kojącego kompresu.

Pestki wiśni, to także prawdziwa podróż dla zmysłów. Drobne kuleczki działają sensualnie, delikatnie masując i otulając ciało. Dodatkowo po podgrzaniu wydzielają swój wyjątkowy, drzewny zapach, który wzbogaca chwile odprężenia.

JAK UŻYWAĆ YOKOMPRES

ciepły termofor:

NA BRZUCH

Nie przypadkowo Yokompres ma kształt macicy. Przynosi on ulgę w okolicy podbrzusza i idealnie dopasowuje się np. podczas okresu lub gdy zmagasz się z problemami układu moczowego czy rozrodczego. Termofor to także domowy i naturalny sposób na tematy gastryczne, takie jak niestrawność, gazy i zaparcia.

NA KARK

Ciepły kompres pomaga zmniejszyć napięcia mięśni oraz zwiększyć ich ruchomość. Możesz ułożyć ciepły termofor na karku, gdy tego potrzebujesz. Dwa ramiona Yokompresu otulają szyję, a środkowy opada wzdłuż kręgosłupa. Możesz także objąć nimi swoją szyję. Ciepło ukoi spięte miejsce i sprawi, że włókna mięśniowe staną się elastyczniejsze.

NA LĘDŹWIE

Nie ma nic lepszego po ciężkim dniu, niż uczucie gorąca rozpływające się wzdłuż kręgosłupa. Rozgrzewanie krzyża oraz lędźwi przynosi ulgę, a także może rozluźniać w stresujących momentach. Ciepły okład przyłożony do dolnej części kręgosłupa wpływa pozytywnie na nasze ciało.

zimny kompres:

NA CZOŁO

Yokompres możesz schłodzić w zamrażarce i gdy nabierze odpowiedniej temperatury położyć na swoje czoło oraz skronie. Zimny kompres to naturalny i domowy sposób na zapewnienie sobie komfortu, który łagodzi m.in. objawy migreny. Okład przyłożony na głowę oraz kark ochłodzi i orzeźwi podczas letnich upałów.

NA OPUCHLIZNĘ

Zimny kompres możesz przyłożyć na opuchnięte miejsce np. nogi i stopy w ciąży. Miejscowe zastosowanie zimna lekko znieczula dany obszar i zmniejsza przepływ krwi. Dzięki temu przynosi wytchnienie, pomaga poradzić sobie z obrzękiem i odprowadzić nagromadzoną wodę z opuchniętego miejsca.

PO WYSIŁKU

Naturalny kompres może przydać się także sportowcom – tym profesjonalnym, jak i tym trenującym hobbystycznie. Zimne okłady pozwalają wyciszyć naczynia krwionośne po wysiłku, a także zmniejszają prawdopodobieństwo zakwasów.

FAQ

To jak długo ciepły będzie Yokompres zależy od tego, jak dużo dasz mu czasu na nabranie temperatury. Jeżeli przygotujesz go według instrukcji poniżej, pestki wiśni będą oddawały ciepło lub zimno przez minimum 30-40 minut od przyłożenia do ciała.
Jeżeli chcesz, aby Twój Yokompres dłużej pozostał ciepły, przykryj go kocem lub kołdrą.

Yokompres ma w sobie 450g pestek wiśni i nie jest to przypadek. Dzięki swojej wadze i nieco „luźniejszym” wypełnieniu możesz dokładnie dopasować go do wybranego miejsca na ciele i ułożyć według swoich potrzeb. Jednocześnie nie jest on zbyt ciężki i nie obciąża i tak obolałych miejsc.

Jak najbardziej! Korzystaj do woli! Pamiętaj jednak, że Yokompres składa się z bawełny i pestek wiśni przez co źle znosi wilgoć. Przechowuj go w suchym miejscu, a gdy zamoknie pozwól mu szybko i porządnie wyschnąć. Yokompresu nie powinno się myć ani prać. Na co dzień możesz trzymać go w torebce, w której do Ciebie przyszedł i wyciągać wtedy, gdy chcesz z niego skorzystać 🙂

Tak to ręczna robota! (nie uwzględniając starego Łucznika😛). A skoro to handmade, to poszczególne kompresy różnią się minimalnie od siebie – ale dzięki temu każdy Yokompres ma swój wyjątkowy charakter i do każdego podchodzę indywidualnie i z uważnością😍

W przeciwieństwie do Yokompresu gumowe termofory są ciężkie, zupełnie nieelastyczne i mogą bardzo łatwo wywołać oparzenia! Yokompres jest dużo bezpieczniejszy. Dopasowuje się do ciała i leży idealnie w różnych pozycjach można z nim leżeć na boku, klęczeć czy siedzieć po turecku. 🧘‍♀️ Można go nawet wsadzić w leginsy (protip od mojej siostry😋).

PIERWSZY YOKOMPRES POWSTAŁ W BÓLACH!

Podczas ognistych okresów w myślach fantazjowałam o termoforze idealnym.
Takim, który przyniósłby ulgę we wszystkich gorejących miejscach jednocześnie.
 
Postanowiłam urzeczywistnić tę fantazję i tak powstał pierwszy projekt Yokompresu oraz kilka prototypów. Zaangażowałam przyjaciółki do testów i w końcu opracowałam idealny kształt, proporcje i ciężar. Sama zaczęłam korzystać z dwóch kompresów. Jeden na okres i ogólne poczucie chłodu. Drugi na stałe do zamrażarki, bo okazał się idealnie pasować na czoło, gdy pęka łeb (i w parę innych miejsc).
 
Gdy dzieliłam się moim pomysłem z przyjaciółkami, to reagowały westchnieniem ulgi i entuzjazmem (za co ogromnie dziękuję🙏). To dodawało mi coraz więcej odwagi do tworzenia, choć był to proces wymagający. W te lepsze dni podejmowałam się tworzenia strony i sklepu. W te gorsze poprawiałam sobie humor wymyślaniem takich dobrotliwości, jak ręcznie stemplowane metki jokompresów czy dorzucanie do paczek suszonych płatków kwiatów 🌻.

Tak oto, rok później, przychodzę tutaj z moimi
Yokompresami, ponieważ uważam, że jeżeli tylko jest taka możliwość, to każdy ma prawo czuć się komfortowo.
 
Szczególnie podczas okresu!

o yokompresach:

"Gdy po raz pierwszy zobaczyłyśmy Yokompres, zainteresowała nas przede wszystkim jego forma, która posiada anatomiczny kształt dopasowany do kobiet. (...) Co więcej, Yokompresy wykonywane są ręcznie, co dodaje prezentowi jeszcze więcej wyjątkowości. (...) Ten kompres udowadnia, że praktycznie prezenty zdecydowanie nie muszą być nudne. "
"Przez lata podczas okresu używałam gumowego termofora, który jednak miał swoje ograniczenia. Wkurzałam się, że jest ciężki, niewygodny, sztywny i nie dociera do wszystkich bolących mnie miejsc. Potrzebowałam termofora, który będzie dużo bardziej elastyczny, przemyślany i ogrzeje moje podbrzusze oraz krocze jednocześnie – więc zdecydowałam się taki stworzyć!"
"Jaki jest najlepszy prezent na walentynki? Każda kobieta doceni również prezent od serca uśmierzający ból. Bawełniany Yokompres wypełniony pestkami wiśni można podgrzać w mikrofalówce czy piekarniku, tak aby przyniósł ulgę spiętym mięśniom. Jest idealny nie tylko podczas menstruacji. Z powodzeniem można użyć go na bóle pleców, czy karku."
Przelewy24_logo

O bezpieczeństwo płatności dba operator Przelewy24!